Ślub Weroniki i Jarka zaskoczył nas wyjątkowo wczesną porą przygotowań. Para przygotowywała się od 8 rano, a przy ołtarzu stanęła już około południa, ale było warto! Dzięki temu razem ze swoimi gośćmi mogli cieszyć się zabawą na sali o kilka godzin dłużej, a my mieliśmy szansę wykonać wiele kreatywnych zdjęć w wolnych chwilach między setami tanecznymi.






































































Na sesję plenerową Weroniki i Jarka wybraliśmy się do malowniczej wsi Łapszanka w Małopolsce. Wystarczyło kilka promieni słońca, aby ich poślubne zdjęcia ożyły i nabrały romantycznego klimatu.